Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj!”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego.
Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj.
Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza».

 

Droga Krzyżowa

W rozważaniach Drogi Krzyżowej przewijają się myśli bł. Kard. Stefana Wyszyńskiego i św. Maksymiliana Marii Kolbego.

Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa, niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” Mt 5,20

Sprawiedliwość Większa

Nie taka literalna,

Dająca więcej miejsca, poszerzająca serca

W kierunku przeciwnika

Przez ludzi niepojęta

A jednak więcej warta

Większa sprawiedliwość

Jest wypełnieniem przykazania nowego

Za które Jezus zapłacił srogo

Ofiarą życia swojego

Czy idę prosto nie zbaczając z drogi

I się kieruje do Niego

Czy w ramy sztywne sprawiedliwości

Wprowadzam Pana mojego

Podkreślając, że miłosierdzie

jest wypełnieniem przykazania nowego?

Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala” Hbr12,2

Stacja I- Przed sądem Piłata

Stanąłeś Jezu przed całym ludem jako oskarżony o wszystkie zbrodnie świata, o nasze grzechy, choć było to absurdem. Nie rozpoznali Twojej czystości i niewinności, oprócz Piłata. On jednak nie chcąc utracić władzy, która mu była przyjemną, zgodził się wydać Ciebie na stracenie. Nie został prawdzie wierny, wypaczając jej treść. Czy my poznając drogę niewygodną, która trwa śmiało przy prawdzie, zostajemy jej wierni? Czy wybieramy lepszą cząstkę, trudną wprawdzie lecz jak bardzo czyniącą nas wolnymi? „Naucz nas liczyć dni nasze, byśmy zdobyli mądrość serca”. Ps 90,12

Stacja II- Przyjęcie krzyża

Przyjąć wyrok niesprawiedliwy z pokorą i cichością serca. Na to trudno się zdobyć. Codzienne życie wymaga jednak od nas przyjmowania różnych wydarzeń, nie zawsze dla nas przyjemnych, często trudnych, przykrych, gorzkich wołających o pomstę do nieba. Przyjęcie nieuleczalnej choroby, przyjęcie kogoś do opieki, przyjęcie uchodźcy, przyjecie niesłusznych oskarżeń, przyjęcie krzywdy. Jezus świadomie oddał swoje życie przyjmując wszelkie konsekwencje na siebie. Uczynił to z miłości, wskazując nam drogę zbawienia. Mówił: „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”.

Stacja III- Upadek

Z powodu upadków, żeby się nie smucić, ale wszystko oddać Niepokalanej, i ten upadek też Jej oddać na własność, niech ona sama to naprawi”. Taka była rada Ojca Maksymiliana, wygłoszona w jednej z konferencji na święto Imienia Maryi. Jezus cierpieniem zmiażdżony powstał, bo chciał do końca wypełnić wolę Ojca. Powstał siłą modlitwy Matki.

Stacja IV-Spotkanie z Matką

Wszak wiadomo, że najłatwiej nam jest trafić do serca Boga Człowieka przez serce Jego Matki”- mówił błogosławiony kard. S. Wyszyński. Idźmy, więc do serca Maryi razem z Nią rozważając sprawiedliwość Bożą, która dotknęła Jej Syna. Stał się ofiarą przebłagalną za nasze grzechy. Stał się naszą tarczą i naszym schronieniem. Wskazał nam drogę pokuty jako drogę ocalenia. Maryja to rozumiała, dlatego godząc się na ofiarę Syna, tam była i umacniała Go swą obecnością. Istotą sprawiedliwości jest miłość, która jak tarcza zakrywa wiele grzechów.

Stacja V- pomoc Szymona

Żyjemy raczej na peryferiach, a nie głębią wewnętrznego ducha. Obecne trudności i przeciwności zmuszą nas do zejścia z tych peryferii, ze ścieżek przyjemnych i łatwych, do głębi życia Bożego”.(St. kard. Wyszyński). Czyż sytuacja w kraju i za granicą, to wszystko co się dzieje wokół, nie powinna przynaglać duszy do gorliwości, do powrotów, do niesienia codziennego krzyża z Jezusem? Decyzja miłowania niech nas od wewnątrz przemienia jak przemieniła serce Szymona.

Stacja VI- Święta Weronika ociera twarz Jezusa

Święta Weronika przybliżyła się do Jezusa ocierając Jego przeczyste Oblicze zbroczone krwią, kurzem, pyłem drogi i potem. Święty Maksymilian Maria Kolbe „zbliżał bogatych do niedoli biednych, z wrogów czynił przyjaciół, z obcych sobie- bliskich, kładąc fundamenty pod chrześcijańską wspólnotę serc i dłoni”. Tak pisał o nim Stefan kard. Wyszyński. Czy ja potrafię zbliżyć się do człowieka, który jest mi daleko, który jest obrażony, który jest potrzebujący, a może i odpychający przez swą minę, agresję, ubóstwo? Czy ja potrafię zdobyć się na współczucie i przyjaźń wobec moich bliźnich? Czy potrafię wyjść naprzeciw mojemu nieprzyjacielowi, by się z nim pojednać; zdobyć się na sprawiedliwość większą?

Stacja VII- Drugi upadek

Jak przylgnie smutek i zniechęcenie wtedy powiedzmy imię Maryja. Wszystko oddać dla Niepokalanej i iść dalej na przód”. Tak radził swoim braciom o. Maksymilian Kolbe. Jezus nie poddawał się zniechęceniu. Powstał z drugiego upadku, by zmiażdżyć głowę węża, by zaświadczyć o większej sprawiedliwości, o nadziei, którą Bóg przywraca tym, co otwierają się na Jego łaskę, na łaskę przebaczenia. „Jeśli, więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj”.(Mt5,23-24)Wtedy powstaniesz do nowego życia miażdżąc głowę węża.

Stacja VIII -Jezus pociesza płaczące niewiasty

Do królestwa niebieskiego wchodzi się wielkim sercem, sercem zdolnym zauważyć drugich. Sercem otwartym na drogę zbawienia, którą wskazuje Jezus. Sercem gotowym, by przyjąć cierpienia w duchu miłości wynagradzającej. Takie serce chciał uformować Jezus w niewiastach, które płakały nad Nim. Prosił je, by ciężar swego bólu skierowały ku Jerozolimie, w której giną jej synowie, co pozbawieni korzenia, pozbawieni źródła miłości stają się suchym drzewem. Jezu, pomóż mi być solidarną z tymi, którzy potrzebują mojego serca.

Stacja IX –Trzeci upadek

Na drodze krzyżowej Jezus po raz kolejny upadł lecz, to, Go nie załamało. Święty Maksymilian Maria Kolbe pisał o upadkach w ten sposób: „Przed upadkiem szatan podsuwa myśli lekceważące, a co to takiego wielkiego, a po upadku wyolbrzymia grzech, krzyczy, że plama ta już na zawsze pozostanie. Gdybyśmy po upadku zastanowili się i pomyśleli, że upadek może być na chwałę Niepokalanej, to czulibyśmy się zupełnie inaczej. Mnie się zdaje, że na sądzie będziemy wyjawiać wszystkim, najskrytsze swe wady, aby okazać, jakimi narzędziami posługiwała się Niepokalana i aby przez to powiększyć Jej chwałę”. Boże dopomóż, by każdy upadek posłużył nam w drodze do zwycięstwa Niepokalanej. Maryjo, bądź naszą ucieczką, gdy upadamy. Spraw, byśmy nie ulegli pokusie rozpaczy, że już się nie da nic zrobić, gdyż w Bogu jest zawsze nadzieja. „Pamiętajcie najdrożsi, iż nie ma takich sytuacji, w których, by jeszcze miłość nie miała coś do powiedzenia.”- mówił kard. Wyszyński. Szczególnie wtedy, kiedy jesteśmy w drodze z naszymi przeciwnikami. Nie można zaprzestać walki o szukanie człowieka, o szukanie pokoju i sprawiedliwości, walki o wzajemne przebaczenie, dopóki jesteśmy w drodze. Ewangelia mówi: Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze”.

Stacja X- Obnażenie z szat

Tak łatwo obedrzeć kogoś z godności, wyśmiać, ocenić, wyszydzić. Postawić dokładnie w takim położeniu, w jakim się znalazł Jezus na drodze krzyżowej. Wyśmiany, odarty z szat, o które rzucono losy. Sprawiedliwość większa- ocala. Tak łatwo powiedzieć komuś : „Bezbożniku”, a przecież każdy jest wykupiony drogocenną Krwią Chrystusa. Dopomóż powściągać nam własny język, byśmy pamiętali o cenie tajemnicy odkupienia. To pomaga wchodzić do królestwa- serce wolne od zła. Prosimy daj nam serca wolne od zła, zawziętości, odwetu, odpłaty.

Stacja XI- Przybicie do krzyża

Zadali Tobie rany

Przybijając do krzyża

Wymierzając sprawiedliwość

Po ludzku, co okazało się bezprawiem

Modliłeś się o przebaczenie oprawcom. Jakże aktualne są te słowa i dziś w świecie rozdartym wojnami. Dziś, kiedy z różnych stron doświadczamy niesprawiedliwości. Twoja sprawiedliwość jest większa. Ona ocala mocą Ukrzyżowanej miłości.. Otwórz nasze serca na wzajemne przebaczenie.

Stacja XII- Śmierć na krzyżu.

Dobrze rozumiemy, że to co się rodzi z miłości trwa, a to co się rodzi z nienawiści, kona”, mówił kardynał Wyszyński. Śmierć Syna stała się doskonałą ofiarą za nasze grzechy. Pod krzyżem bolała Matka. Pod krzyżem Jej Serce jak Serce Syna stało się dla nas otwarte, stało się Bramą Zbawienia. Miłość zwyciężyła grzech, usprawiedliwiła człowieka od joty do joty i otworzyła Mu Ramona Ojca. W takiej perspektywie trzeba nam rozważać sprawiedliwość i miłosierdzie.

Stacja XIII- Rozdarte Serce Matki

Gdy na Kalwarii gasło życie Zbawcy świata, pozostała pod krzyżem Jego Matka”(kard. Wyszyński)

Rozdzierajcie jednak serca wasze a nie szaty” Jl 2, 12

Rozdarte Serce Matki

Bólem i bezradnością

Przeszyte mieczem strasznym

Pokryte żałością

Bo w Jej ramionach spoczywa

Syn zmaltretowany

Po Męce odpoczywa

I krwawią Jego Rany

Ten żal i nasze serca

Niech przeniknie dzisiaj

Niech zrodzi więcej miejsca

Sprawiedliwości większej

Niech pozwoli powrócić

Do pierwotnej Miłości

Niechaj nam przywróci

Utracone godności

Trwajmy z Matką Bolesną

W bólu i żałości

Nad winami co szpecą

Obraz naszej wierności

Stacja XIV –Złożenie do grobu

Świat wojną przewraca wszystko, co ma znamiona wiary, lecz to trwa krótko. Potem przychodzi czas, który leczyć będzie rany, zadane przez wojnę i nienawiść, a to trwa długo”(Stefan Wyszyński). Jezu, do grobu złożony, do końca posłuszny Ojcu, by wszystko z sobą pojednać, by przynieść ludzkości pokój i życie wieczne dziękujemy za dar zbawienia. Rozbudzaj w nas nadzieję zmartwychwstania.

rozważania s. M. Jadwiga od Jezusa Ukrzyżowanego i Matki Kościoła